p.s. Jak we wogóle można anyżówkę pić? Mnie od samego (pardon) smrodu mgli. Fuj!
Słusznie Pani Magia Rezolutna zauważyła.
Słabujesz Pan Panie Yayco od tego cholerstwa.
Podejrzane jest to bardzo;nie dość żeś zapijał lub mięszał z wodą lodowatą,czy tam z lodem,to jeszcze w dodatku napewno był to trunek bez znaku akcyzy polskiego fiskusa,czyli trefny.
Stad też Pańskie dolegliwości.
Wynika z tego ekskursyjnego pijaństwa,czyli smakowania obcych specyfików rada jedna:tylko w Polsce i tylko ze znakami akcyzy.Wówczas to wyrób jest słuszny i zdrowotny.
No właśnie!
p.s. Jak we wogóle można anyżówkę pić? Mnie od samego (pardon) smrodu mgli. Fuj!
Słusznie Pani Magia Rezolutna zauważyła.
Słabujesz Pan Panie Yayco od tego cholerstwa.
Podejrzane jest to bardzo;nie dość żeś zapijał lub mięszał z wodą lodowatą,czy tam z lodem,to jeszcze w dodatku napewno był to trunek bez znaku akcyzy polskiego fiskusa,czyli trefny.
Stad też Pańskie dolegliwości.
Wynika z tego ekskursyjnego pijaństwa,czyli smakowania obcych specyfików rada jedna:tylko w Polsce i tylko ze znakami akcyzy.Wówczas to wyrób jest słuszny i zdrowotny.
Pozdrawiam pouczajaco.
Zenek -- 08.05.2008 - 15:34