A film Duchy Goyi miał kilka dobrych, a nawet bardzo dobrych momentów, ale włożenie w rolę Goi Stellana “Myszki Miki” Skarsgarda…
Rozumiem, że Goia miał być obserwatorem, a emocje miał pokazywać w rysunkach, ale bez przesady. No, ale co ja wiem? Co najwyżej, że Javier Bardem dużo zyskał w moich oczach swoją rolą.
Panie Yayco
Dzięki za opowieści madryckie. Kiedyś pojadę.
A film Duchy Goyi miał kilka dobrych, a nawet bardzo dobrych momentów, ale włożenie w rolę Goi Stellana “Myszki Miki” Skarsgarda…
Rozumiem, że Goia miał być obserwatorem, a emocje miał pokazywać w rysunkach, ale bez przesady. No, ale co ja wiem? Co najwyżej, że Javier Bardem dużo zyskał w moich oczach swoją rolą.
pozdrawiam
julll -- 08.05.2008 - 21:45