Grześ tu jakiś różowy biznes inspiruje, zatem ja udaję, że nic nie zauważyłem i jakby nigdy nic dodaję, że ewentualny roztwór soli solidny winien być. Sól jest tradycyjnym środkiem na plamy po winie (zasypuje się też solą plamy na obrusie). Zatem minimum pół szklanki soli na taką pojemność. Roztwór powinien być wyraźnie od soli mętny, czyli stężenie żrące solidnie. O ile soda wcześniej tego nie załatwi. Mam tylko nadzieję że w tej zmywarce to nie dostało z tymi plamkami wysokiej temperatury? Bo z racji iż szkło wcale nie jest tak gładkie jak się wydaje, temperatura mogła lekko “wdrukować” te plamki. Ciekaw jestem jak to pójdzie.
Panie Yayco
Grześ tu jakiś różowy biznes inspiruje, zatem ja udaję, że nic nie zauważyłem i jakby nigdy nic dodaję, że ewentualny roztwór soli solidny winien być. Sól jest tradycyjnym środkiem na plamy po winie (zasypuje się też solą plamy na obrusie). Zatem minimum pół szklanki soli na taką pojemność. Roztwór powinien być wyraźnie od soli mętny, czyli stężenie żrące solidnie. O ile soda wcześniej tego nie załatwi. Mam tylko nadzieję że w tej zmywarce to nie dostało z tymi plamkami wysokiej temperatury? Bo z racji iż szkło wcale nie jest tak gładkie jak się wydaje, temperatura mogła lekko “wdrukować” te plamki. Ciekaw jestem jak to pójdzie.
s e r g i u s z -- 25.06.2008 - 12:39