Bomba jest rozwiązaniem ostatecznym w każdym sensie tego słowa…
Pan Yayco upodobał sobie ten, jak mu tam? Aha! Dekanater… a Pan tu wyjeżdza z czymś takim.
No naprawdę...
Pozdrawiam uruchamiając wyobraźnię.
Panie Lorenzo
Bomba jest rozwiązaniem ostatecznym w każdym sensie tego słowa…
Pan Yayco upodobał sobie ten, jak mu tam? Aha! Dekanater… a Pan tu wyjeżdza z czymś takim.
No naprawdę...
Pozdrawiam uruchamiając wyobraźnię.
Gretchen -- 25.06.2008 - 21:55