Moim pierwszym autem w zyciu rowniez byl Citroen.
Citroen Ami Super.
Heheh…te super mial dodane w nazwie, bo mial zaistalowany silnik – boxer o poj.1015 cm (od modelu GS) i mogl smigac prawie 150 km na godzinke.
Dlugo sie nim nie nacieszylem. W trakcie jazdy Nim na wernisaz z Ochoty na Goclaw zaczal sie spod maski wydobywac dym.
Ale jakos dojechalismy z kumplem, ktory zapakowal do Niego swoja rzezbe ukrzyzowanego Chrystusa.;-)
Byla na tyla duza, ze rece wystawaly daleko poza obrys auta;-)
Dym, Chrystus, czerwone wskazniczki migajace na desce rozdzielczej – coz to byla za jazda!!!!
Na miejscu okazalo sie, ze urwala sie lopata od wiatraka chlodzacego silnik i biedaczek sie po prostu przegrzal.
Probowalem kupic nowy wiatrak. Kosztowal w Peweksie prawie tyle zielonych co dalem za cale auto, wiec jakos starcilem do niego serce i moj pierwszy samochod skonczyl niebawem zywot na pobliskim zlomie.
Ale nigdy Go nie zapomne. I tych kierunkowskazow, ktore byly tak skonstruowane, ze mogly sie chowac do srodka nadwozia. ;-)
Merlocie & All
Moim pierwszym autem w zyciu rowniez byl Citroen.
Borsuk -- 17.08.2008 - 14:58Citroen Ami Super.
Heheh…te super mial dodane w nazwie, bo mial zaistalowany silnik – boxer o poj.1015 cm (od modelu GS) i mogl smigac prawie 150 km na godzinke.
Dlugo sie nim nie nacieszylem. W trakcie jazdy Nim na wernisaz z Ochoty na Goclaw zaczal sie spod maski wydobywac dym.
Ale jakos dojechalismy z kumplem, ktory zapakowal do Niego swoja rzezbe ukrzyzowanego Chrystusa.;-)
Byla na tyla duza, ze rece wystawaly daleko poza obrys auta;-)
Dym, Chrystus, czerwone wskazniczki migajace na desce rozdzielczej – coz to byla za jazda!!!!
Na miejscu okazalo sie, ze urwala sie lopata od wiatraka chlodzacego silnik i biedaczek sie po prostu przegrzal.
Probowalem kupic nowy wiatrak. Kosztowal w Peweksie prawie tyle zielonych co dalem za cale auto, wiec jakos starcilem do niego serce i moj pierwszy samochod skonczyl niebawem zywot na pobliskim zlomie.
Ale nigdy Go nie zapomne. I tych kierunkowskazow, ktore byly tak skonstruowane, ze mogly sie chowac do srodka nadwozia. ;-)