Ja w ogóle nie akceptuję bicia ani broni i nie potrafię wyobrazić sobie, że coś, co zabija może być szlachetne. Raczej szlachtowne…
Choć widziałem wiele egzemplarzy broni, wykonanych jako cenne i bezcenne dzieła sztuki, co je niewątpliwie uszlachetniało, ale wyłącznie jako wyroby artystyczne.
Delilah!
Ja w ogóle nie akceptuję bicia ani broni i nie potrafię wyobrazić sobie, że coś, co zabija może być szlachetne. Raczej szlachtowne…
Choć widziałem wiele egzemplarzy broni, wykonanych jako cenne i bezcenne dzieła sztuki, co je niewątpliwie uszlachetniało, ale wyłącznie jako wyroby artystyczne.
jotesz -- 21.08.2008 - 08:54