Tak! Genowefa Zielińska! Cóż za zdziwienie, cóż za przypadek, cóż za niespodzianka! Choć jest jednak kilka smutnych niespodzianek w tym obłędnym pędzie za Francją. Wolałbym, żebyśmy nauczyli się od nich robić wino, ale co ja mogę...
Jestem dziwnie spokojny, że wspomniana grupa 10% wkrótce zadba o swoje prawa, odkręci wiekową dyskryminację. Załatwią podręcznik o pingwinach i zaczną kampanię parytetową ;)
Ale, ale… tak do końca nie wiem, czy możemy o tym swobodnie mówić. Pewnie w innych krajach o aktywistach gejowskich więcej się milczy. Tylko u nas dzicz. Skond my się bierzem?
-->Yassa
Tak! Genowefa Zielińska! Cóż za zdziwienie, cóż za przypadek, cóż za niespodzianka! Choć jest jednak kilka smutnych niespodzianek w tym obłędnym pędzie za Francją. Wolałbym, żebyśmy nauczyli się od nich robić wino, ale co ja mogę...
Jestem dziwnie spokojny, że wspomniana grupa 10% wkrótce zadba o swoje prawa, odkręci wiekową dyskryminację. Załatwią podręcznik o pingwinach i zaczną kampanię parytetową ;)
Ale, ale… tak do końca nie wiem, czy możemy o tym swobodnie mówić. Pewnie w innych krajach o aktywistach gejowskich więcej się milczy. Tylko u nas dzicz. Skond my się bierzem?
referent Bulzacki -- 30.07.2009 - 12:51