Opinia Chrzanowskiego jest jakoś tam uprawniona, tylko co z niej wynika? Co jest dalej? Chrzanowski uważa, że PW, które “z punktu widzenia politycznego było klęską”, nie powinno być upamiętnione szczególnie? Krytykuje pomysł ustawy? A jak krytykuje to z jakich pozycji i co w gruncie rzeczy krytykuje?
W sprawie Nałęcza nawet nie chce mi się gadać. Kiedy wierny komuszy aparatczyk, w czasach kiedy nawet idioci zaczynali wypowiadać wierność sowieckim namiestnikom, poucza mnie dziś jak należy czytać historię Polski, bierze mnie pusty śmiech. Niech się cieszy, że może dalej pracować na UW. W normalnym warunkach zostałaby mu Akademia Świętokrzyska razem z Jaskiernią i Kikiem. Pomijam już fakt, że powtarza oklepane argumenty, a przez to i Pan nie wnosi nic nowego do sprawy. Rozumiem, że przywołując Nałęcza i Chrzanowskiego chciał się Pan podeprzeć argumentem z autorytetu. Autorytet Nałęcza kwestionuję.
-->MAW
Opinia Chrzanowskiego jest jakoś tam uprawniona, tylko co z niej wynika? Co jest dalej? Chrzanowski uważa, że PW, które “z punktu widzenia politycznego było klęską”, nie powinno być upamiętnione szczególnie? Krytykuje pomysł ustawy? A jak krytykuje to z jakich pozycji i co w gruncie rzeczy krytykuje?
W sprawie Nałęcza nawet nie chce mi się gadać. Kiedy wierny komuszy aparatczyk, w czasach kiedy nawet idioci zaczynali wypowiadać wierność sowieckim namiestnikom, poucza mnie dziś jak należy czytać historię Polski, bierze mnie pusty śmiech. Niech się cieszy, że może dalej pracować na UW. W normalnym warunkach zostałaby mu Akademia Świętokrzyska razem z Jaskiernią i Kikiem. Pomijam już fakt, że powtarza oklepane argumenty, a przez to i Pan nie wnosi nic nowego do sprawy. Rozumiem, że przywołując Nałęcza i Chrzanowskiego chciał się Pan podeprzeć argumentem z autorytetu. Autorytet Nałęcza kwestionuję.
referent Bulzacki -- 31.07.2009 - 10:07