Protestuję przeciwko nabijaniu się z równo przyciętego trawnika. Bo onże czemu innemu służy niż łąka, nie przymierzając.
No tak, jestem nie wiadomo co, bo i trawnik i łąka… Dalej wtopa za wtopą, u mnie rzecz jasna, bo metroseksualności też jakoś nie zauważyłam.
Niedobrze, bardzo niedobrze.
I jeszcze ten grill. Same dioksyny, mówię Panu. Czy ktoś chce wyglądać jak Juszczenko? :)
Pocieszam się, że też nie wiem co to “prawicowość” a co “lewicowość”. Jakoś jedno i drugie w wykonaniu niektórych kojarzy mi się całkiem z czymś innym.
Znowu bałagan.
Yasso, protestuję!
Protestuję przeciwko nabijaniu się z równo przyciętego trawnika. Bo onże czemu innemu służy niż łąka, nie przymierzając.
No tak, jestem nie wiadomo co, bo i trawnik i łąka… Dalej wtopa za wtopą, u mnie rzecz jasna, bo metroseksualności też jakoś nie zauważyłam.
Niedobrze, bardzo niedobrze.
I jeszcze ten grill. Same dioksyny, mówię Panu. Czy ktoś chce wyglądać jak Juszczenko? :)
Pocieszam się, że też nie wiem co to “prawicowość” a co “lewicowość”. Jakoś jedno i drugie w wykonaniu niektórych kojarzy mi się całkiem z czymś innym.
Znowu bałagan.
Serdeczności.
Magia -- 13.09.2009 - 17:29