no nie, ciągle coś Pan zakopuje, jak niezgadzający się, zaraz po wojnie, dobrze naoliwioną broń.;)
To nie jest metoda.
Jeśli Pan natychmiast tego nie odkopie, przestanę u Pana komentować.:)
Zwłaszcza, że dorobił się Pan uroczego motta;
“Mam wrażenie, że jak niektórzy chcieli gadać poważnie, to pan nie chciał albo oni to tak odczuli i sobie poszli gadać w innym gronie”.
Tak dla przypomnienia;
jak się mają słowa… słowa….słowa… do faktów.
Mały przykład, jakie zainteresowanie budził temat, wśród tych co chcieli gadać poważnie, a wobec braku klimatu tu, poszli sobie pogadać jeszcze poważniej w innym gronie.:)
Odnosi się to też do autora tych słów, bo jakoś trudno go znaleźć wśród dyskutantów, mimo, że notka była akurat jemu dedykowana.:)
Panie Referencie,
no nie, ciągle coś Pan zakopuje, jak niezgadzający się, zaraz po wojnie, dobrze naoliwioną broń.;)
To nie jest metoda.
Jeśli Pan natychmiast tego nie odkopie, przestanę u Pana komentować.:)
Zwłaszcza, że dorobił się Pan uroczego motta;
“Mam wrażenie, że jak niektórzy chcieli gadać poważnie, to pan nie chciał albo oni to tak odczuli i sobie poszli gadać w innym gronie”.
Tak dla przypomnienia;
jak się mają słowa… słowa….słowa… do faktów.
http://tekstowisko.com/scroll/52487.html
Mały przykład, jakie zainteresowanie budził temat, wśród tych co chcieli gadać poważnie, a wobec braku klimatu tu, poszli sobie pogadać jeszcze poważniej w innym gronie.:)
Odnosi się to też do autora tych słów, bo jakoś trudno go znaleźć wśród dyskutantów, mimo, że notka była akurat jemu dedykowana.:)
Mit ważna rzecz.;)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 13.09.2009 - 17:50