z tego, co pamiętam, to na jedno, z niejakim ociąganiem, ale poszli…
A koty to dranie.
Pozdrawiam sardonicznie
Pani Renato,
z tego, co pamiętam, to na jedno, z niejakim ociąganiem, ale poszli…
A koty to dranie.
Pozdrawiam sardonicznie
yayco -- 19.02.2008 - 22:53