pisać dobre prawo, za pieniądze, to wstyd żaden jest, co oczywiste.
Tak samo jak wściec się kiedy Begerowe czy Kalisze, barachło z tego robią. Jedna to, sowiecka, sitwa jest.
A ja bym chętnie przeczytał, w jednym z pańskich odcinków konstytucyjnych, jak inicjatywę obywatelską, prawno/konstytucyjną właśnie, w konstytucji gwarantowaną, zawrzeć.
Wie pan,
pisać dobre prawo, za pieniądze, to wstyd żaden jest, co oczywiste.
Tak samo jak wściec się kiedy Begerowe czy Kalisze, barachło z tego robią. Jedna to, sowiecka, sitwa jest.
A ja bym chętnie przeczytał, w jednym z pańskich odcinków konstytucyjnych, jak inicjatywę obywatelską, prawno/konstytucyjną właśnie, w konstytucji gwarantowaną, zawrzeć.
Igła
Igła -- 26.02.2008 - 15:39