Przykro mi, ale myli Pani pojęcia. Wyraziłem moją prywatną opinie o Pani pisaniu, nie o Pani osobie. Zatem nazywanie tego wycieczką osobistą jest nieuprawnione. Pani natomiast oczywiście może pisać co chce oraz z dowolnych powodów, byle w zgodzie z Regulaminem. To jednak nie oznacza, że same teksty/pisanie nie podlegają niczyjej ocenie. Zatem nie widzę tu niczego przed czym miałbym się powstrzymywać, stwierdzam bowiem obiektywny fakt, że złe rzeczy (nie ma znaczenia czy prawdziwe) na temat PiS są tym, co najczęściej mogę u Pani przeczytać. Pani oczywiście nie musi w ogóle się do mojej opinii odnosić, ale też nie może Pani oczekiwać, że będę się powstrzymywał od wyrażania swoich opinii o pisaniu innych – nigdy nie oceniam ludzi, moja opinia dotyczy tylko tego co ludzie robią – w tym przypadku tego co piszą.
Pani Renato
Przykro mi, ale myli Pani pojęcia. Wyraziłem moją prywatną opinie o Pani pisaniu, nie o Pani osobie. Zatem nazywanie tego wycieczką osobistą jest nieuprawnione. Pani natomiast oczywiście może pisać co chce oraz z dowolnych powodów, byle w zgodzie z Regulaminem. To jednak nie oznacza, że same teksty/pisanie nie podlegają niczyjej ocenie. Zatem nie widzę tu niczego przed czym miałbym się powstrzymywać, stwierdzam bowiem obiektywny fakt, że złe rzeczy (nie ma znaczenia czy prawdziwe) na temat PiS są tym, co najczęściej mogę u Pani przeczytać. Pani oczywiście nie musi w ogóle się do mojej opinii odnosić, ale też nie może Pani oczekiwać, że będę się powstrzymywał od wyrażania swoich opinii o pisaniu innych – nigdy nie oceniam ludzi, moja opinia dotyczy tylko tego co ludzie robią – w tym przypadku tego co piszą.
s e r g i u s z -- 19.03.2008 - 23:05