Być może nadajemy na innych falach, skoro bez otwartego tekstu nie da rady, ale to przecież nic złego, tak bywa. No to muszę dodać: moją gospodarską troskę ma Pani niniejszym z głowy – co miałem do powiedzenia w temacie naprostowania wyobrażeń o moich intencjach i tym czy mówię coś chcący czy niechcący, to też już powiedziałem całkiem bez szyfrów. No i na koniec – moje wejście to nie był obraz mnie, ani moich osobistych opinii, to było lustro. Nie jest ważne co każde z nas ma za intencje, ważne jest to jaki przekaz efektywnie wysyłamy innym. Ale tego możemy się dowiedzieć tylko od innych, nigdy od siebie, i im głośniej tej żelaznej regule zaprzeczamy, tym bardziej grzęźniemy w niezrozumieniu wzajemnym. Oczywiście zawsze możemy sobie powiedzieć, że lustro kłamie, to kwestia co komu odpowiada. Wyłączam zatem tryb lustrzany i życzę dobrej nocy oraz Wiosennych Świąt.
Pani Renato
Być może nadajemy na innych falach, skoro bez otwartego tekstu nie da rady, ale to przecież nic złego, tak bywa. No to muszę dodać: moją gospodarską troskę ma Pani niniejszym z głowy – co miałem do powiedzenia w temacie naprostowania wyobrażeń o moich intencjach i tym czy mówię coś chcący czy niechcący, to też już powiedziałem całkiem bez szyfrów. No i na koniec – moje wejście to nie był obraz mnie, ani moich osobistych opinii, to było lustro. Nie jest ważne co każde z nas ma za intencje, ważne jest to jaki przekaz efektywnie wysyłamy innym. Ale tego możemy się dowiedzieć tylko od innych, nigdy od siebie, i im głośniej tej żelaznej regule zaprzeczamy, tym bardziej grzęźniemy w niezrozumieniu wzajemnym. Oczywiście zawsze możemy sobie powiedzieć, że lustro kłamie, to kwestia co komu odpowiada. Wyłączam zatem tryb lustrzany i życzę dobrej nocy oraz Wiosennych Świąt.
s e r g i u s z -- 20.03.2008 - 22:49