Paliwoda pyta: Czy istnieje związek między homoseksualizmem a pedofilią? Że też Pan nie chce tego zauważyć, znajduje się zaraz na początku II “rozdziału”...
I odpowiada, niestety nie sobą, a wklejką literatury, mówiąc przy tym: – Dysponuję w domu gigantycznym archiwum dokumentujacym ewidentny związek homoseksualizmu i pedofilii.
Czy to mało Panie Staszku…? Z całości wypowiedzi wynika jednoznacznie, że dla Paliwody gej = pedofil. Mówi o związku bo jest za sprytny, żeby powiedzieć to wprost…
- Poza tym, ciekawi mnie co Pan powie o tym, – już co najmniej kilka razy słyszałem w mediach i nikt nie zaprzeczył.
Panie Staszku, kto miał zaprzeczyć?– Poza tym, “norma powszechna” powiada, że homoseksualista to zboczeniec, bez głosowania…
Powiada też Pan: – Jak dotąd nikt nie udowodnił, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie lub wrodzony. Ciekawi mnie to co zaważyło na uznaniu jako normę seksualną homoseksualizmu.
Panie Staszku, istnieje dość bogata literatura na ten temat w języku polskim, sam już kilka razy się wypowiadałem na ten temat.
Mówi też Pan jeszcze: – Pan dyskutuje z Paliwodą ale ani słowem nie wspomina o tym, że autor powołuje się na statystyki w USA a nie w Polsce. Ja nie wiem które są bliższe prawdy gdyż nie jestem expertem w tej dziedzinie.
Zdecydowanie ma Pan rację i dlatego też traktuję tę całą wypowiedź Paliwody jako manipulację, bowiem czyni to zdecydowanie, co ma świadczyc o prawdzie generalnej. Wszak nie opublikował swej wypowiedzi w Stanach a w saloonie…
Panie Staszku!
Paliwoda pyta: Czy istnieje związek między homoseksualizmem a pedofilią? Że też Pan nie chce tego zauważyć, znajduje się zaraz na początku II “rozdziału”...
I odpowiada, niestety nie sobą, a wklejką literatury, mówiąc przy tym: – Dysponuję w domu gigantycznym archiwum dokumentujacym ewidentny związek homoseksualizmu i pedofilii.
Czy to mało Panie Staszku…? Z całości wypowiedzi wynika jednoznacznie, że dla Paliwody gej = pedofil. Mówi o związku bo jest za sprytny, żeby powiedzieć to wprost…
- Poza tym, ciekawi mnie co Pan powie o tym, – już co najmniej kilka razy słyszałem w mediach i nikt nie zaprzeczył.
Panie Staszku, kto miał zaprzeczyć?– Poza tym, “norma powszechna” powiada, że homoseksualista to zboczeniec, bez głosowania…
Powiada też Pan: – Jak dotąd nikt nie udowodnił, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie lub wrodzony. Ciekawi mnie to co zaważyło na uznaniu jako normę seksualną homoseksualizmu.
Panie Staszku, istnieje dość bogata literatura na ten temat w języku polskim, sam już kilka razy się wypowiadałem na ten temat.
Mówi też Pan jeszcze: – Pan dyskutuje z Paliwodą ale ani słowem nie wspomina o tym, że autor powołuje się na statystyki w USA a nie w Polsce. Ja nie wiem które są bliższe prawdy gdyż nie jestem expertem w tej dziedzinie.
Zdecydowanie ma Pan rację i dlatego też traktuję tę całą wypowiedź Paliwody jako manipulację, bowiem czyni to zdecydowanie, co ma świadczyc o prawdzie generalnej. Wszak nie opublikował swej wypowiedzi w Stanach a w saloonie…
Pozdrawiam, pisząc powyższe niestety na kolanie…
Andrzej F. Kleina -- 14.04.2008 - 11:20