mam nadzieję się nie przekonywać. Z mojej strony to na razie koniec wątku, bo znikam od neta na pewien czas. Zresztą już chyba temat zagadany i mi się więcej nie chce tego drążyć.
Pozdrówka.
P.S. Dzięki za rozruszanie wątku.
krk,
mam nadzieję się nie przekonywać.
Z mojej strony to na razie koniec wątku, bo znikam od neta na pewien czas.
Zresztą już chyba temat zagadany i mi się więcej nie chce tego drążyć.
Pozdrówka.
P.S. Dzięki za rozruszanie wątku.
grześ -- 20.08.2008 - 19:32