To nie tak, że ofiara i kat zamieniają się miejscami.
Wiktymologia mówi tyle, że są osoby mające takie “cechy”, które nieświadomie ściągają na nie nieszczęścia.
To może być np. coś w postawie ciała, we wzroku.
I nie chodzi tu o to, żeby szukać winnego w ofierze, a raczej o to by po uświadomieniu sobie tego, podjąć próbę zmiany.
leniu
To nie tak, że ofiara i kat zamieniają się miejscami.
Wiktymologia mówi tyle, że są osoby mające takie “cechy”, które nieświadomie ściągają na nie nieszczęścia.
To może być np. coś w postawie ciała, we wzroku.
I nie chodzi tu o to, żeby szukać winnego w ofierze, a raczej o to by po uświadomieniu sobie tego, podjąć próbę zmiany.
Gretchen -- 22.08.2008 - 15:00