nigdy głowy do gier i łamigłówek nie miałem dlatego przypominam się o coś innego, a obiecanego. O Madryt. Najlepiej z okolicami. Tak blisko – do Pirenejów jeśli łaska ;-)
pozdrawiam serdecznie
Panie yayco
nigdy głowy do gier i łamigłówek nie miałem dlatego przypominam się o coś innego, a obiecanego. O Madryt. Najlepiej z okolicami. Tak blisko – do Pirenejów jeśli łaska ;-)
pozdrawiam serdecznie
Artur Kmieciak -- 30.09.2008 - 13:16