Długo.
Tak długo dopóki media oraz ich czytający wprost oglądacze będą się pasjonować tymi zawodami. O krzesełka i samoloty.
Co więcej, będą wzdychać przy tej okazji za pryncypiami i etyką.
Oczywiście wedle kryteriów babci Pawlakowej.
Albo łże-marszałka Niesiołowskiego.
Odpowiedx
Długo.
Tak długo dopóki media oraz ich czytający wprost oglądacze będą się pasjonować tymi zawodami.
O krzesełka i samoloty.
Co więcej, będą wzdychać przy tej okazji za pryncypiami i etyką.
Oczywiście wedle kryteriów babci Pawlakowej.
Albo łże-marszałka Niesiołowskiego.
I na zdrowie.
Igła -- 17.10.2008 - 18:04Pytanie – komu?