Przecież lansowanie się wzajemne polityków i dziennikarzy jest faktem. Obu strono ta gra odpowiada.
Wtedy mają szansę zaistnieć z jednej strony takie kurioza jak Rokitowa, czy Szczypińska a z drugiej jakieś Lizuty czy Laszukowe.
Tyle, że to jest wisienka.
Groźni są lanserzy strategiczni. Żeby wylansować takiego Leppera albo Giertycha potrzebne są sztaby. I najmici najwyższego szczebla np Liso&Żakowski.
Idę na łatwiznę?
Przecież lansowanie się wzajemne polityków i dziennikarzy jest faktem.
Obu strono ta gra odpowiada.
Wtedy mają szansę zaistnieć z jednej strony takie kurioza jak Rokitowa, czy Szczypińska a z drugiej jakieś Lizuty czy Laszukowe.
Tyle, że to jest wisienka.
Groźni są lanserzy strategiczni.
Igła -- 18.10.2008 - 12:16Żeby wylansować takiego Leppera albo Giertycha potrzebne są sztaby.
I najmici najwyższego szczebla np Liso&Żakowski.