Owszem, przed kamerą i w dyskusjach wypada lepiej niz Kamiński. Ale po pierwsze, takie porównanie nie stanowi zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki (zestawienie z Nowakiem i Arabskim tym bardziej), a po drugie, byłem ciekaw, czy nie masz – podobnie jak ja – poczucia rozczarowania.
No bo pojawił się nowy człowiek – wykształcony, potrafiący się wypowiedzieć w pojedynku na słowa rzeczowo, kulturalnie i z klasą, a po kilku miesiącach medialnego dyżurowania mamy jeszcze jednego pijarowca nie potrafiącego się obejść bez kłamstwa. Rozumiem, że wszyscy politycy kręcą, ale dać się złapać w przeciągu tygodnia tyle razy? To już na jednostkę chorobową wygląda. Pytanie, czy wrodzona, czy też zakaźna?
Igło
Owszem, przed kamerą i w dyskusjach wypada lepiej niz Kamiński. Ale po pierwsze, takie porównanie nie stanowi zbyt wysoko zawieszonej poprzeczki (zestawienie z Nowakiem i Arabskim tym bardziej), a po drugie, byłem ciekaw, czy nie masz – podobnie jak ja – poczucia rozczarowania.
No bo pojawił się nowy człowiek – wykształcony, potrafiący się wypowiedzieć w pojedynku na słowa rzeczowo, kulturalnie i z klasą, a po kilku miesiącach medialnego dyżurowania mamy jeszcze jednego pijarowca nie potrafiącego się obejść bez kłamstwa. Rozumiem, że wszyscy politycy kręcą, ale dać się złapać w przeciągu tygodnia tyle razy? To już na jednostkę chorobową wygląda. Pytanie, czy wrodzona, czy też zakaźna?
Pozdr.
popisowiec -- 19.10.2008 - 14:10