Niestety, idealizujesz. Realia sa takie, że co bardziej szanujący się politycy dawno zostali ze swoich partii wywaleni lub wypchnięci i nie widać, by jakieś znaczące grupy ludzi miały ochotę na nich głosować. Przyznam Ci rację, jeśli w następnych wyborach ktoś się dostanie do Sejmu na zasadzie negacji politycznego plugastwa. Ale w to nie wierzę.
W sumie mówisz o tym, jak być powinno, a nie o tym, jak jest czy jak może być.
My to sobie możemy co najwyżej powytykać politykom ich kłamstwa i podłości. licząc na to, że ktoś z massmediów (tych prawdziwych) to przeczyta i “sprzeda” ogółowi. Czyli próbować kontrolować w sumie.
Mad Dogu (to do Twojej dyskusji z Igłą)
Niestety, idealizujesz. Realia sa takie, że co bardziej szanujący się politycy dawno zostali ze swoich partii wywaleni lub wypchnięci i nie widać, by jakieś znaczące grupy ludzi miały ochotę na nich głosować. Przyznam Ci rację, jeśli w następnych wyborach ktoś się dostanie do Sejmu na zasadzie negacji politycznego plugastwa. Ale w to nie wierzę.
W sumie mówisz o tym, jak być powinno, a nie o tym, jak jest czy jak może być.
My to sobie możemy co najwyżej powytykać politykom ich kłamstwa i podłości. licząc na to, że ktoś z massmediów (tych prawdziwych) to przeczyta i “sprzeda” ogółowi. Czyli próbować kontrolować w sumie.
Grześ w roli Conana? :)
Pozdr.
popisowiec -- 19.10.2008 - 19:58