Danych proszę sobie poszukać, ja wiem co mówię a Pan jeśli chce zaprzeczyć – argumenty na stół.
Jasne że Polska ma wiele cech postkolonialnych, jak i wszystkie demoludy, szkoda że tą główną jest właśnie mentalność postkomunistycznych elit, przejawiająca się w ich niewolniczym stosunku do metropolii, widoczna i w Pańskim myśleniu. W ten sposób na pewno z tego stamu się nie wybijemy. Elity walczą o swą osobistą pozycję w hierarchii europejskiej nomenklatury, kosztem całości kraju. Dokładnie jak za czasów saskich i Targowicy.
Zbigniew P. Szczęsny
Danych proszę sobie poszukać, ja wiem co mówię a Pan jeśli chce zaprzeczyć – argumenty na stół.
Jasne że Polska ma wiele cech postkolonialnych, jak i wszystkie demoludy, szkoda że tą główną jest właśnie mentalność postkomunistycznych elit, przejawiająca się w ich niewolniczym stosunku do metropolii, widoczna i w Pańskim myśleniu. W ten sposób na pewno z tego stamu się nie wybijemy. Elity walczą o swą osobistą pozycję w hierarchii europejskiej nomenklatury, kosztem całości kraju. Dokładnie jak za czasów saskich i Targowicy.
mój nick (gość) -- 20.05.2009 - 22:43