Zatem następnym razem jak zalinkujesz jakieś teksty to napisz wyraźnie, do których komentator nie powinien się odnosić.
Ale nawet jak to zrobisz, to musisz się liczyć z tym, że czytelnik jednak skomentuje, ignorując jakiś dziwny, nowy rodzaj cenzury.
Bo to wygląda tak, że o tekście FYM-a (czy kogokolwiek innego) wolno napisać, ale tego samego już o tekście yayco nie.
Grzesiu
Zatem następnym razem jak zalinkujesz jakieś teksty to napisz wyraźnie, do których komentator nie powinien się odnosić.
Ale nawet jak to zrobisz, to musisz się liczyć z tym, że czytelnik jednak skomentuje, ignorując jakiś dziwny, nowy rodzaj cenzury.
Bo to wygląda tak, że o tekście FYM-a (czy kogokolwiek innego) wolno napisać, ale tego samego już o tekście yayco nie.
Przerażające…
Gretchen -- 18.11.2009 - 19:55