Toż to moje ulubione! Szczególnie serniczek wiedeński – mniam mniam:
...na wiedeńskim serniku mam kolonię wirusów strasznych chorób bez liku: dżumy, świnki, tyfusu…
W potłuczoną strzykawkę łyżkę tego nakładę, szybki ruch i wstrzykuję to w zadek…
Kłaniam się Szanpani niziutko
Pani Agawo, jakżebym mógł nie doceniać delicji krakowskich?
Toż to moje ulubione!
Szczególnie serniczek wiedeński – mniam mniam:
...na wiedeńskim serniku
mam kolonię wirusów
strasznych chorób bez liku:
dżumy, świnki, tyfusu…
W potłuczoną strzykawkę
łyżkę tego nakładę,
szybki ruch i wstrzykuję to w zadek…
Kłaniam się Szanpani niziutko
yassa -- 16.12.2009 - 11:51