Nie zamierzam oceniać pańskiego udania się na z góry upatrzone pozycje strategiczne w postaci iluś tam szczebli na drabinie. :)
Zaznaczam tylko, że ja nie zlazłam z drabiny, bo nigdy na nią nie właziłam. I nawet jeśli się znalazłam między wronami, to krakać jak one nie zamierzam. Niedoczekanie. :)
Panie Lorenzo Szanowny
Nie zamierzam oceniać pańskiego udania się na z góry upatrzone pozycje strategiczne w postaci iluś tam szczebli na drabinie. :)
Magia -- 02.01.2008 - 20:39Zaznaczam tylko, że ja nie zlazłam z drabiny, bo nigdy na nią nie właziłam. I nawet jeśli się znalazłam między wronami, to krakać jak one nie zamierzam. Niedoczekanie. :)