Po pierwsze, sam sobie odpowiedzialeś na pytanie, dlaczego Was wzywam ( a nie wyzywam, chyba że to literówka). A Ty nie siedź tylko w tej swojej wieży z kości sloniowej, księgi stare studiując o chlebie i wodzie, szachami niekiedy się bawiąc, jak na filozofa przystalo.
Bo niedlugo Ci może tego chleba i wody zabraknąć przy kolejnej, nieważnej dla Ciebie dorażnej i byle jakiej aferze. A wtedy z czego figury szachowe ulepisz? I wtedy ani o. Bocheńskii, ani Spengler i nie pomogą, a tylko duża, sekata pala drewniana.
Poza tym, można dyskutować o systemie, bronić się, ale tu mamy do czynienia z ordynarną przekrętkna na skalę, jakiej na świecie nie slyszano w czasach pokoju. A firmowali ja po kolei wszyscy święci krzaklewscy, buzki, wąsacze i czort wie, kto jeszcze.
A co do bajek, to ponoć niejednemu tak dopiekly, że sie na tamtym świecie dopiero zatrzymal.
Ja bajki zas lubie okrutnie, jak mawial pewien mądry czlowiek. Pamietam to z dzieciństwa, więc niekoniecznie musi być prawdą.
Wyrusie
Po pierwsze, sam sobie odpowiedzialeś na pytanie, dlaczego Was wzywam ( a nie wyzywam, chyba że to literówka). A Ty nie siedź tylko w tej swojej wieży z kości sloniowej, księgi stare studiując o chlebie i wodzie, szachami niekiedy się bawiąc, jak na filozofa przystalo.
Bo niedlugo Ci może tego chleba i wody zabraknąć przy kolejnej, nieważnej dla Ciebie dorażnej i byle jakiej aferze. A wtedy z czego figury szachowe ulepisz? I wtedy ani o. Bocheńskii, ani Spengler i nie pomogą, a tylko duża, sekata pala drewniana.
Poza tym, można dyskutować o systemie, bronić się, ale tu mamy do czynienia z ordynarną przekrętkna na skalę, jakiej na świecie nie slyszano w czasach pokoju. A firmowali ja po kolei wszyscy święci krzaklewscy, buzki, wąsacze i czort wie, kto jeszcze.
A co do bajek, to ponoć niejednemu tak dopiekly, że sie na tamtym świecie dopiero zatrzymal.
Ja bajki zas lubie okrutnie, jak mawial pewien mądry czlowiek. Pamietam to z dzieciństwa, więc niekoniecznie musi być prawdą.
Pozdrawiam
Lorenzo -- 26.01.2008 - 18:58