Co do Pani wrażliwości mam zdanie odrębne, acz całkiem przychylne.
A co do podpierduchy, to tylko chciałem wyraźnie zaznaczyć, że nie życzę sobie, żeby Pani nas (w tym mnie) opuszczała pisemnie.
A jak się ma wrażliwość porównywalną, to się nie powinno aż tak przejmować.
Żeby była jasność:
Uważam, że restrykcje adminów wobec Pani były bezsensowne, mimo szlachetnych, jak niemam intencji.
Mało tego, uważam, że w sprawie Pani akcji salonowej racja była też po Pani stronie.
Wszystko, co chciałem osiągnąć moją notką to to, żeby uszanować wrażliwość naszych, choćby i najzagorzalszych przeciwników, w sytuacjach w których to poszanowanie jest najwyraźiej niezbędne.
I, żeby zakończyć, nie chodziło mi tu o Panią, bo to dotyczy nas wszystkich.
Heleno, nie tylko piękna!
Co do Pani wrażliwości mam zdanie odrębne, acz całkiem przychylne.
A co do podpierduchy, to tylko chciałem wyraźnie zaznaczyć, że nie życzę sobie, żeby Pani nas (w tym mnie) opuszczała pisemnie.
A jak się ma wrażliwość porównywalną, to się nie powinno aż tak przejmować.
Żeby była jasność:
Uważam, że restrykcje adminów wobec Pani były bezsensowne, mimo szlachetnych, jak niemam intencji.
Mało tego, uważam, że w sprawie Pani akcji salonowej racja była też po Pani stronie.
Wszystko, co chciałem osiągnąć moją notką to to, żeby uszanować wrażliwość naszych, choćby i najzagorzalszych przeciwników, w sytuacjach w których to poszanowanie jest najwyraźiej niezbędne.
I, żeby zakończyć, nie chodziło mi tu o Panią, bo to dotyczy nas wszystkich.
Uściski,
merlot
merlot -- 04.03.2008 - 22:35