“To jest praca u podstaw” – to jest jakieś sensowne rozwiązanie, tyle że wymagające wiele czasu i o wiele większego zaangażowania krajów bogatych. Ze względu na rozwój sytuacji (ostatnie problemy z żywnością dla ludności w krajach biednych) czasu jest już jednak bardzo niewiele. Za dużo czasu stracono na puste gaduły, jednocześnie rzucając ochłapy. A rewolucjonistom działanai u podstaw mogą być nie na rękę.
Szanowny Panie Bloxerze
“To jest praca u podstaw” – to jest jakieś sensowne rozwiązanie, tyle że wymagające wiele czasu i o wiele większego zaangażowania krajów bogatych. Ze względu na rozwój sytuacji (ostatnie problemy z żywnością dla ludności w krajach biednych) czasu jest już jednak bardzo niewiele. Za dużo czasu stracono na puste gaduły, jednocześnie rzucając ochłapy. A rewolucjonistom działanai u podstaw mogą być nie na rękę.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 22.04.2008 - 10:27