sorry, że odpowiadam dzisiaj, ale wczoraj byłem już padnięty:
A Ty nie czytasz uważnie, bo jeśli by tak było, to zwróciłbyś uwagę, że Tyrmand patronował notce pod którą zebrała się grupa wsparcia Poszkodowanych Przez Ad-awataryzm (łagodniejsza forma ad-personizmu).
To tak jakby Dzieci Holokaustu spotykały się pod portretem Adolfa Eichmanna.
Zaś Kałużyński cóż, człowiek wielkiego talentu- bezbłędnie orientujący się w preferencjach władzy:)
A czy wybitny krytyk filmowy? Według mnie, był tym jednookim w królestwie ślepców.
Opiniami zazwyczaj się mijaliśmy:)
Grzesiu,
sorry, że odpowiadam dzisiaj, ale wczoraj byłem już padnięty:
A Ty nie czytasz uważnie, bo jeśli by tak było, to zwróciłbyś uwagę, że Tyrmand patronował notce pod którą zebrała się grupa wsparcia Poszkodowanych Przez Ad-awataryzm (łagodniejsza forma ad-personizmu).
To tak jakby Dzieci Holokaustu spotykały się pod portretem Adolfa Eichmanna.
Zaś Kałużyński cóż, człowiek wielkiego talentu- bezbłędnie orientujący się w preferencjach władzy:)
A czy wybitny krytyk filmowy? Według mnie, był tym jednookim w królestwie ślepców.
Opiniami zazwyczaj się mijaliśmy:)
Pozdrawki
yassa -- 09.10.2008 - 08:19