To my jesteśmy na Pan / Pani? Nowość jakaś. Zostanę przy starej formie.
Czytaj Delilah zrozumieniem – odpowiedziałem Grzesiowi (na jego uwagę, że jęczę jak Ty), że śmiecenie tego wątku gadaniem o jakis Twoich jękach mnie nie interesuje, a gadanie glupot o kimś kogo nie ma, kończy się po jego przyjściu różnie – zważywszy na Twój ostry charakter, pewnie nie pokojowo. Coś trudnego do zrozumienia? Prościej mam to napisać?
Wyluzuj z tą literaturą i napięciem. Masz ze mną jakiś problem, napisz. Nie masz – to się cieszę, bo jakoś sobie nie przypominam, bym walił się z Tobą pałami po łabach i nie bardzo trybie, skad te przysrywki.
Delilah
To my jesteśmy na Pan / Pani? Nowość jakaś. Zostanę przy starej formie.
Czytaj Delilah zrozumieniem – odpowiedziałem Grzesiowi (na jego uwagę, że jęczę jak Ty), że śmiecenie tego wątku gadaniem o jakis Twoich jękach mnie nie interesuje, a gadanie glupot o kimś kogo nie ma, kończy się po jego przyjściu różnie – zważywszy na Twój ostry charakter, pewnie nie pokojowo. Coś trudnego do zrozumienia? Prościej mam to napisać?
Wyluzuj z tą literaturą i napięciem. Masz ze mną jakiś problem, napisz. Nie masz – to się cieszę, bo jakoś sobie nie przypominam, bym walił się z Tobą pałami po łabach i nie bardzo trybie, skad te przysrywki.
Pozdrawiam.
Griszeq -- 13.10.2008 - 08:18