Co powiedzieć – kołatało mi się to po głowie już wcześniej, Pan natomiast (choć miał w tym udział także anonimowy czytelnik o ktory pisał Serge) mnie zmobilizował – złożyłem zlecenie stałe. Tyle. W co drugim swoim komentarzu używam słowa “Konfederaci”, oczywiście wpisując się w nich we własnym mniemaniu. Słowa czas poprzeć czynem.
Ze swojej strony – dziękuję za to lekkie pchnięcie we właściwym kierunku.
No a to bycie złym duchem txt to jakos średnio Panu wychodzi muszę przyznać. Widać to jakiś plan poboczny, zaniedbywany przez Pana. Pozostaje mieć nadzieje, że nadal go Pan będzie zaniedbywał.
PS – jest jakaś siła w myśleniu “nasze”, a nie tylko “moje”...
Panie Yayco
Co powiedzieć – kołatało mi się to po głowie już wcześniej, Pan natomiast (choć miał w tym udział także anonimowy czytelnik o ktory pisał Serge) mnie zmobilizował – złożyłem zlecenie stałe. Tyle. W co drugim swoim komentarzu używam słowa “Konfederaci”, oczywiście wpisując się w nich we własnym mniemaniu. Słowa czas poprzeć czynem.
Ze swojej strony – dziękuję za to lekkie pchnięcie we właściwym kierunku.
No a to bycie złym duchem txt to jakos średnio Panu wychodzi muszę przyznać. Widać to jakiś plan poboczny, zaniedbywany przez Pana. Pozostaje mieć nadzieje, że nadal go Pan będzie zaniedbywał.
PS – jest jakaś siła w myśleniu “nasze”, a nie tylko “moje”...
Griszeq -- 08.12.2008 - 11:10