z tego co Pan napisał, to zrozumiałem tylko słowo mocznik, a i to zapewne błędnie.
Ja dziś będę do późna pracował (i to bez motywacji, bo już mi za to zapłacono), Panie Lorenzo, a Pan mnie traumatyzuje.
Za oknem zaś globalne ocipienie, oraz wiele form lokalnych tegoż. Strach wyjść.
Załączam serdeczne, choć zaniepokojone, wyrazy
Panie Lorenzo,
z tego co Pan napisał, to zrozumiałem tylko słowo mocznik, a i to zapewne błędnie.
Ja dziś będę do późna pracował (i to bez motywacji, bo już mi za to zapłacono), Panie Lorenzo, a Pan mnie traumatyzuje.
Za oknem zaś globalne ocipienie, oraz wiele form lokalnych tegoż. Strach wyjść.
Załączam serdeczne, choć zaniepokojone, wyrazy
yayco -- 12.12.2008 - 10:47