Ale tak to jest, że ludzie niekoniecznie szukają ładu. Myślę, że nawet nie muszą. Jak nie potrzebują, to na co im ten ład?
Wdaje mi się, natomiast, że i w tym ma Pani rację, że nawet jeśli ktoś chce się kłócić i ambarasować innych swoją osobą, to nie powinien zaczynać od sikania na dywan, ale raczej od tego, żeby zadbać o jego stan.
Zazdroszczę dziś Pani bardzo, bo się utechałem i fizycznie, i umysłowo. I na dodatek – bez satysfakcji.
Pani Gretchen,
celne są Pani słowa z ryżowiska. No.
Ale tak to jest, że ludzie niekoniecznie szukają ładu. Myślę, że nawet nie muszą. Jak nie potrzebują, to na co im ten ład?
Wdaje mi się, natomiast, że i w tym ma Pani rację, że nawet jeśli ktoś chce się kłócić i ambarasować innych swoją osobą, to nie powinien zaczynać od sikania na dywan, ale raczej od tego, żeby zadbać o jego stan.
Zazdroszczę dziś Pani bardzo, bo się utechałem i fizycznie, i umysłowo. I na dodatek – bez satysfakcji.
Pozdrowienia zatem, wreszcie nieco odpoczywając
yayco -- 08.12.2008 - 17:12