no to ja staje i mdląc beretke w dloniach (Twoim zwyczajem) oddaje nalezne Ci honory.
po primo: jak po siedzeniu na drabinie lorenzowej maja Ci takie teksty wychodzic, to… (choc jestem ogolnie drabiny przeciwnikiem) wlaz na tą drabinę częściej i potem racz nas takimi smakowitościami
po sekundo: no żeś na nocny spacer z beczki Pana Yayco skusiła, napawa mnie zdumieniem okazanym przeciagłym yyyyyy…. i nakazuje mi z większą uwagę na Twoje kusicielskie moce patrzec.
rzeklbym – gdzie diabel nie moze, tam Magie pośle… ale Pnu Yayco by sie takie porónanie nie spodobało… więc sie z niego wycofuję.
ps: prowadzenie dialogu na smyczy zdrowego rozsądku… napiszesz coś na ten temat? ;-)
Magio
no to ja staje i mdląc beretke w dloniach (Twoim zwyczajem) oddaje nalezne Ci honory.
po primo: jak po siedzeniu na drabinie lorenzowej maja Ci takie teksty wychodzic, to… (choc jestem ogolnie drabiny przeciwnikiem) wlaz na tą drabinę częściej i potem racz nas takimi smakowitościami
po sekundo: no żeś na nocny spacer z beczki Pana Yayco skusiła, napawa mnie zdumieniem okazanym przeciagłym yyyyyy…. i nakazuje mi z większą uwagę na Twoje kusicielskie moce patrzec.
rzeklbym – gdzie diabel nie moze, tam Magie pośle… ale Pnu Yayco by sie takie porónanie nie spodobało… więc sie z niego wycofuję.
ps: prowadzenie dialogu na smyczy zdrowego rozsądku… napiszesz coś na ten temat? ;-)
Griszeq -- 12.03.2008 - 09:21