Zapewne pamiętasz Pan “radość z odzyskanego smietnika” pochodzącą z “Generała Barcza” Kadena Bandrowskiego. Mnie się to często kojarzy (ta dekadencja, a właściwie to, co po niej przychodzi) ze stosem z lekka dymiących ruin, na szczycie którego siedzi nieco podpity facet w czapce-krakusce ( z pawim piórem oczywiście), z podbitym okiem i zadrapaniami. I błędnym okiem wokół toczy.
Wszystko już było, jak mawiał Ben Akiba, Szanowny Panie Yayco
Zapewne pamiętasz Pan “radość z odzyskanego smietnika” pochodzącą z “Generała Barcza” Kadena Bandrowskiego. Mnie się to często kojarzy (ta dekadencja, a właściwie to, co po niej przychodzi) ze stosem z lekka dymiących ruin, na szczycie którego siedzi nieco podpity facet w czapce-krakusce ( z pawim piórem oczywiście), z podbitym okiem i zadrapaniami. I błędnym okiem wokół toczy.
Pozdrawiam serdeczni
Lorenzo -- 12.03.2008 - 15:52