Nie wiem, czy Pan wiesz, że te gołębie, to nie gołębie, ale rycerze w ptaki zaklęci. Czekają tak, aż miasto się w potrzebie jakiejś znajdzie i ratować je trzeba będzie.
Na razie, jak to zauważył cytowany przez Pana poeta, to my z tych rycerzy mamy to, co mamy.
Nawiasem mówiąc tych, co nas ratować mają, to się namnożyło bądż ile: taki Lajkonik, gołębie, Smok Wawelski, szewc Skuba, Wanda Co Nie Chciała Niemca, Jan Maria Rokita…
Pozdrawiam z lekkim zamętem w głowie
(i jak tu się dziwić, że tak drzewiej budowano – widać taka tradycja)
Szanowny Panie Yayco
Nie wiem, czy Pan wiesz, że te gołębie, to nie gołębie, ale rycerze w ptaki zaklęci. Czekają tak, aż miasto się w potrzebie jakiejś znajdzie i ratować je trzeba będzie.
Na razie, jak to zauważył cytowany przez Pana poeta, to my z tych rycerzy mamy to, co mamy.
Nawiasem mówiąc tych, co nas ratować mają, to się namnożyło bądż ile: taki Lajkonik, gołębie, Smok Wawelski, szewc Skuba, Wanda Co Nie Chciała Niemca, Jan Maria Rokita…
Pozdrawiam z lekkim zamętem w głowie
(i jak tu się dziwić, że tak drzewiej budowano – widać taka tradycja)
Lorenzo -- 12.03.2008 - 17:27