Chodziło mi o to, że facet, który się podpisuje merlot mógłby dać świadectwo wielu fragmentom (minutom) najnowszej historii.
Mógłby napisać jak powstała pierwsza makieta pierwszej niezależnej gazety w nowej Polsce. Opowiedzieć anegdotki o PT (podsłuch telfoniczny). Napisać jak się robi jajecznicę w celi 2×3.6 metra bez patelni.
I tak dalej i tak dalej.
Mógłby , ale ma opory. Nie che spotkać się z pogardliwą reakcją typu “czego nam się tu przechwalasz palancie.”
Żeby te Minuty Historii miały sens, świadectwo musi być weryfikowalne. Żeby takim było, merlot musi ustąpić pola temu, który go stworzył. I ten ktoś musi zrobić coś w rodzaju coming-outu.
Ponieważ nie wiem, czy gra jest warta świeczki, zadałem stosowne pytanie.
Magio,
to znaczy, że się źle wyraziłem.
Chodziło mi o to, że facet, który się podpisuje merlot mógłby dać świadectwo wielu fragmentom (minutom) najnowszej historii.
Mógłby napisać jak powstała pierwsza makieta pierwszej niezależnej gazety w nowej Polsce. Opowiedzieć anegdotki o PT (podsłuch telfoniczny). Napisać jak się robi jajecznicę w celi 2×3.6 metra bez patelni.
I tak dalej i tak dalej.
Mógłby , ale ma opory. Nie che spotkać się z pogardliwą reakcją typu “czego nam się tu przechwalasz palancie.”
Żeby te Minuty Historii miały sens, świadectwo musi być weryfikowalne. Żeby takim było, merlot musi ustąpić pola temu, który go stworzył. I ten ktoś musi zrobić coś w rodzaju coming-outu.
Ponieważ nie wiem, czy gra jest warta świeczki, zadałem stosowne pytanie.
merlot -- 29.06.2008 - 16:18