Oczywiście, że w takiej sytuacji podpis coś zmieni – ale tylko na gorsze dla właściciela podpisu. Ale ja nie o tym piszę, tylko o tym, że podpis nie zmieni niczego na lepsze w takiej sytuacji.
Nick wcale nie może sobie pozwolić na wszystko. Czy Ty przypadkiem nie mylisz pojęcia nick z pojęciem troll? Bo takie mam wrażenie. Nick to jest w sieci nazwisko i wizerunek w jednym.
Osobowość realna może sobie pozwolić “na wszystko” w takim samym stopniu jak nick. Przykłady? Proszę bardzo, pierwszy z brzegu: Paweł Paliwoda.
Merlocie
Oczywiście, że w takiej sytuacji podpis coś zmieni – ale tylko na gorsze dla właściciela podpisu. Ale ja nie o tym piszę, tylko o tym, że podpis nie zmieni niczego na lepsze w takiej sytuacji.
Nick wcale nie może sobie pozwolić na wszystko. Czy Ty przypadkiem nie mylisz pojęcia nick z pojęciem troll? Bo takie mam wrażenie. Nick to jest w sieci nazwisko i wizerunek w jednym.
Osobowość realna może sobie pozwolić “na wszystko” w takim samym stopniu jak nick. Przykłady? Proszę bardzo, pierwszy z brzegu: Paweł Paliwoda.
s e r g i u s z -- 29.06.2008 - 17:33