Przecież to stary spór jest.
Co?
Czy bloger, anonimowy, jest w prawie?
Czytaj – czy może mieć racje?
Czy ma tylko wtedy racje, kiedy się odkryje?
Serg nie ma racji, na mój um.
Choć ćwiczony przykład Kataryny, na salonie, (i po wywiadzie w Dzienniku ), wskazuje ( mnie ), że im blogier się bardziej ujawnia tym bardziej traci.
Tak jak by tracił nazwisko/imię/prawdę.
Mogę się mylić, ale coś mi tak z tyłu głowy skwierczy.
Panie Yayco
A konkretnie?
W kwestii.
Przecież to stary spór jest.
Co?
Czy bloger, anonimowy, jest w prawie?
Czytaj – czy może mieć racje?
Czy ma tylko wtedy racje, kiedy się odkryje?
Serg nie ma racji, na mój um.
Choć ćwiczony przykład Kataryny, na salonie, (i po wywiadzie w Dzienniku ), wskazuje ( mnie ), że im blogier się bardziej ujawnia tym bardziej traci.
Tak jak by tracił nazwisko/imię/prawdę.
Mogę się mylić, ale coś mi tak z tyłu głowy skwierczy.
Igła -- 29.06.2008 - 17:53