1. To “radośnie” jest chyba nieporozumieniem. JWydaje mi się, że o nijakiej radości nie pisałem. Dzieci na wybory prowadzam, by w przyszłości nie należały do grupy ludzi, którzy nawet się nie orientują, co się wokół nich dzieje, kto i jak wpływa na ich życie. Całe lata patrzyłem, jak komuniści wygrywają swoim betonem przy wciąż tej samej 40%-owej frekwencji. I kląłem na 60%.
2. Na kogo zagłosuję? Najprawdopodobniej na wszystkich (pustych kartek wrzucać nie należy, gdyż nie brakuje nieuczciwych w komisjach). Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
3. Najgorsze jest to, że sytuacja jest patowa. Niegłosowanie jest w istocie głosem na PiS (takie są realia), a glosować z czystym sercem i sumieniem nie ma na kogo.
Igło
1. To “radośnie” jest chyba nieporozumieniem. JWydaje mi się, że o nijakiej radości nie pisałem. Dzieci na wybory prowadzam, by w przyszłości nie należały do grupy ludzi, którzy nawet się nie orientują, co się wokół nich dzieje, kto i jak wpływa na ich życie. Całe lata patrzyłem, jak komuniści wygrywają swoim betonem przy wciąż tej samej 40%-owej frekwencji. I kląłem na 60%.
2. Na kogo zagłosuję? Najprawdopodobniej na wszystkich (pustych kartek wrzucać nie należy, gdyż nie brakuje nieuczciwych w komisjach). Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
3. Najgorsze jest to, że sytuacja jest patowa. Niegłosowanie jest w istocie głosem na PiS (takie są realia), a glosować z czystym sercem i sumieniem nie ma na kogo.
Pozdr.
popisowiec -- 18.04.2009 - 21:33