Poza “Objazdowyn niemym kinem” to ja Prefektu nie lubię zbyt, a , “Autobiografia”?
Ujdzie akurat, tylko że zbyt zgrana i wyekploatowana do granic możliwośc.
A Hołdysa akurat lubię, właściwie nie wiem za co, ale ma jakiś urok, nawet jak bredzi:)
Jacku,
Poza “Objazdowyn niemym kinem” to ja Prefektu nie lubię zbyt, a , “Autobiografia”?
Ujdzie akurat, tylko że zbyt zgrana i wyekploatowana do granic możliwośc.
A Hołdysa akurat lubię, właściwie nie wiem za co, ale ma jakiś urok, nawet jak bredzi:)
grześ -- 17.07.2009 - 13:22