zgadzam się ze wszystkim:), tę moją intuicję potwierdzają też różni poznani przeze mnie dominikanie (o jednym pieknie pisał leszek.sopot tu albo inni zakonnicy przeczytani czy posłuchani gdzieś.
No i deMello przecież, tyż jezuita:)
A Rydzyk?
Bronienie go to albo ignorancja albo zła wola albo zły smak.
Dla mnie ten pan to po prostu szkodnik jest.
I mi jak mi w sumie może być obojętny, ale wierzącym powinien byc niezbyt miły, bo przecież on zniechęca wszelkich wątpiących i poszukujących do Kościoła, robi zły PR tak zwany, w dodatku są przecież powazne wątpliwości co do jego uczciwości, dodać ogólny prymitywizm (choćby ostatni żart).
Eh, po co ja w ogóle o nim gadam?
Trza jutro w HP jakąś muzyczkę zapodać, by tematykę pozytywniejszą wprowadzić.
Gre,
zgadzam się ze wszystkim:), tę moją intuicję potwierdzają też różni poznani przeze mnie dominikanie (o jednym pieknie pisał leszek.sopot tu albo inni zakonnicy przeczytani czy posłuchani gdzieś.
No i deMello przecież, tyż jezuita:)
A Rydzyk?
Bronienie go to albo ignorancja albo zła wola albo zły smak.
Dla mnie ten pan to po prostu szkodnik jest.
I mi jak mi w sumie może być obojętny, ale wierzącym powinien byc niezbyt miły, bo przecież on zniechęca wszelkich wątpiących i poszukujących do Kościoła, robi zły PR tak zwany, w dodatku są przecież powazne wątpliwości co do jego uczciwości, dodać ogólny prymitywizm (choćby ostatni żart).
Eh, po co ja w ogóle o nim gadam?
Trza jutro w HP jakąś muzyczkę zapodać, by tematykę pozytywniejszą wprowadzić.
pzdr
grześ (gość) -- 22.07.2009 - 23:51