Pieśń i tekst tyż, a wersja youtubkowa trochę bez mocy, w przeciwieństwie do tej zalinkowanej w tekście.
To porównanie jeszcze ładne:
“Trochę jak naznaczona zmarszczkami, surowa i wymagająca nauczycielka martwego języka.
W przeciwieństwie do młodej i zgrabnej psorki od plastyki, z którą na szkolnej wycieczce, można się opić likieru z wiśni.”
Acz w sumie chyba łatwo wywnioskować, że ja to na łatwizne idem i likier z wiśni wolę:)
Choć z drugiej strony myślę sobie, że granica między piosenką a pieśnią czasem płynna jest.
A w ogóle za krótki ten tekst.
Dobrze się czyta, ale za szybko się konczy.
Hm, Yassa jakiego nie znamy:)?
Podoba się mnie to wcielenie.
Pieśń i tekst tyż, a wersja youtubkowa trochę bez mocy, w przeciwieństwie do tej zalinkowanej w tekście.
To porównanie jeszcze ładne:
“Trochę jak naznaczona zmarszczkami, surowa i wymagająca nauczycielka martwego języka.
W przeciwieństwie do młodej i zgrabnej psorki od plastyki, z którą na szkolnej wycieczce, można się opić likieru z wiśni.”
Acz w sumie chyba łatwo wywnioskować, że ja to na łatwizne idem i likier z wiśni wolę:)
Choć z drugiej strony myślę sobie, że granica między piosenką a pieśnią czasem płynna jest.
A w ogóle za krótki ten tekst.
grześ -- 23.08.2009 - 17:41Dobrze się czyta, ale za szybko się konczy.