“Jedni kryją się za banałami empati i tolerancji; przecież on/ona maja prawo bronić swego życiorysu. Nie zająknąwszy się nawet, że ten broniony życiorys to kłamstwo.”
Nie chodzi o żadną banalną empatię i tolerancję, chodzi o zrozumienie prostego faktu, że każdy broni swojego wyboru i swojej drogi, nawet jak była błędna,
ba, czasem sam wierzy, że robił dobrze.
Moim zdaniem psychologicznie to jest zrozumiałe,tyle chciałem powiedzieć.
A zrozumienie nie wyklucza krytyki, powoduje tylko że krytyka nie przeradza się w potępienie.
A jeszcze inna sprawa, ja tam ekspertem od cudzych życiorysów być nie zamierzam, wystarczający mam problem ze swoim:)
Yasso, rozumiem, że to aluzja do mnie?
“Jedni kryją się za banałami empati i tolerancji; przecież on/ona maja prawo bronić swego życiorysu. Nie zająknąwszy się nawet, że ten broniony życiorys to kłamstwo.”
Nie chodzi o żadną banalną empatię i tolerancję, chodzi o zrozumienie prostego faktu, że każdy broni swojego wyboru i swojej drogi, nawet jak była błędna,
ba, czasem sam wierzy, że robił dobrze.
Moim zdaniem psychologicznie to jest zrozumiałe,tyle chciałem powiedzieć.
A zrozumienie nie wyklucza krytyki, powoduje tylko że krytyka nie przeradza się w potępienie.
A jeszcze inna sprawa, ja tam ekspertem od cudzych życiorysów być nie zamierzam, wystarczający mam problem ze swoim:)
grześ -- 25.08.2009 - 21:17