Ja nie takie klechdy na Kaźmirzu slyszalem, tak że te z Grochowa traktuję jako mile opowieści miesjcowosci letniskowej pn. Warszawa. Co oczywiście nie umniejsza w żadnym stopniu mego szacunku dla Pana Yayco. Aczkolwiek przytoczona przez Damę Jull zaslyszana informacja na temat hormonów u… przepraszam za wyrażenie… drobiu, może rzucić dodatkowe swiatlo na calą kwestię. O smaczku nie wspominając.
Można by również poprosić o opinię na ten temat (tzn. relacji Grochów-Kraków) pana Kleinę...
Jednakże biorąc pod uwagę wiek Pana Yayco i mój (stulecie albo i dwa) należaloby raczej wykrzyknąć – “Ciszej!” (o nie, żadnych domyslów!). A to ze względu na nadwyręzone już organy sluchu obu Panów. I niech Damy nasze zadbają o nasz sloneczny nastrój.
Patrz Pan, czytaj i sluchaj, Panie Iglo. Jak sie Panu uda i źli blogerzy Pana nie zagryzą, to możesz Pan liczyć na taka emeryturę:)))
Panie Iglo drogi
Ja nie takie klechdy na Kaźmirzu slyszalem, tak że te z Grochowa traktuję jako mile opowieści miesjcowosci letniskowej pn. Warszawa. Co oczywiście nie umniejsza w żadnym stopniu mego szacunku dla Pana Yayco. Aczkolwiek przytoczona przez Damę Jull zaslyszana informacja na temat hormonów u… przepraszam za wyrażenie… drobiu, może rzucić dodatkowe swiatlo na calą kwestię. O smaczku nie wspominając.
Można by również poprosić o opinię na ten temat (tzn. relacji Grochów-Kraków) pana Kleinę...
Jednakże biorąc pod uwagę wiek Pana Yayco i mój (stulecie albo i dwa) należaloby raczej wykrzyknąć – “Ciszej!” (o nie, żadnych domyslów!). A to ze względu na nadwyręzone już organy sluchu obu Panów. I niech Damy nasze zadbają o nasz sloneczny nastrój.
Patrz Pan, czytaj i sluchaj, Panie Iglo. Jak sie Panu uda i źli blogerzy Pana nie zagryzą, to możesz Pan liczyć na taka emeryturę:)))
Pozdrawiam więc slonecznie
Lorenzo -- 10.01.2008 - 21:03