pod uwagę specjalizację położniczą. I marginalnie – pediatrię.
Ale to faktycznie najpełniej tłumaczy.
Chyba śmieszne, bo się śmiałem. Ale to mogło być też nerwowe.
Pozdrawiam, udając się do obowiązków kuchennych
W zasadzie tak, choć brałem
pod uwagę specjalizację położniczą. I marginalnie – pediatrię.
Ale to faktycznie najpełniej tłumaczy.
Chyba śmieszne, bo się śmiałem. Ale to mogło być też nerwowe.
Pozdrawiam, udając się do obowiązków kuchennych
yayco -- 30.10.2008 - 16:53