Masz prawo zażądać odopublikowania twojego tekstu. Takie prawo.
Nie poinformowano cię wcześniej, ani później.
To oni mają w tym momencie za uszami.
Prawnie.
Podobną sytuację miałem jakiś czas temu, gdy szef lubińskiej instytucji kultury zamówił u mnie tekst, po czym opublikował, a gdy zażądałem honorarium, pisał zbiorcze maile gdzie się da, w których szkalował mnie.
Cztery lata trwało, nim poznał, co to prawa autorskie.
Gre
Masz prawo zażądać odopublikowania twojego tekstu. Takie prawo.
Nie poinformowano cię wcześniej, ani później.
To oni mają w tym momencie za uszami.
Prawnie.
Podobną sytuację miałem jakiś czas temu, gdy szef lubińskiej instytucji kultury zamówił u mnie tekst, po czym opublikował, a gdy zażądałem honorarium, pisał zbiorcze maile gdzie się da, w których szkalował mnie.
Cztery lata trwało, nim poznał, co to prawa autorskie.
Ale krwi napsuł.
W tym był dobry. I jest.
Nie odpuszczaj.
www.pomocdlarenaty.pl
Mad Dog -- 30.10.2008 - 20:51