Mógł Pan go mieć. Zdarza się wielu ludziom zawał przechodzić, czasem niemal o tym nie wiedząc.
Tylko ślad zostaje…
A następnym razem, którego z pewnością nie będzie, to na Pogotowie się dzwoni, a nie szwęda po doktorach to tu, to tam. No.
Pozdrawiam Pana wstrząsając delikatnie.
Panie Arturze
Mógł Pan go mieć. Zdarza się wielu ludziom zawał przechodzić, czasem niemal o tym nie wiedząc.
Tylko ślad zostaje…
A następnym razem, którego z pewnością nie będzie, to na Pogotowie się dzwoni, a nie szwęda po doktorach to tu, to tam. No.
Pozdrawiam Pana wstrząsając delikatnie.
Gretchen -- 31.10.2008 - 22:45