Ważne, ze warto było. Z tego jak piszesz o Pani Merlotowej, wynagrodzono Ci to aktywne oczekiwanie z nawiązką.
Ech, zeby tak zawsze było… Bo często to się człowiek nastawi, naczeka, naaktywizuje… a tu kapiszon. I to zamoknięty.
Znaczy się – masz szczęście Tomku. ;-)
Merlocie
Ważne, ze warto było. Z tego jak piszesz o Pani Merlotowej, wynagrodzono Ci to aktywne oczekiwanie z nawiązką.
Ech, zeby tak zawsze było…
Bo często to się człowiek nastawi, naczeka, naaktywizuje… a tu kapiszon. I to zamoknięty.
Znaczy się – masz szczęście Tomku. ;-)
Griszeq -- 02.01.2009 - 12:28